Grupa: Administrator 
Lokalizacja: Polska
Posty: 39015 #651915
Od: 2010-3-24
| 
Anna Rogowska zwyciężyła w konkursie skoku o tyczce w prestiżowym międzynarodowym halowym mityngu lekkoatletycznym, Pedro's Cup. W Bydgoszczy polska mistrzyni świata stoczyła fascynującą walkę z reprezentantką Rosji, Swietłaną Fieofanową. Start Polki skończył się trzykrotną próbą bicia halowego rekordu kraju.
Głośny doping, wypełniona niemal po brzegi Hala Łuczniczka, sprzyjały rywalizacji na wysokim poziomie. Od początku swoją wyraźną dominację zaznaczyły jednak tylko dwie zawodniczki - Anna Rogowska i Swietłana Fieofanowa.
- W Bydgoszczy zawsze skacze mi się doskonale. Żałuję tylko, że z powodu kontuzji w Pedro's Cup nie może wystartować halowa mistrzyni świata Brazylijka Fabiana Murer - powiedziała przed pierwszym skokiem najlepsza polska tyczkarka. Do Brazylijki dołączyła także inna z faworytek, Niemka Silke Spiegelburg, która się rozchorowała. Pierwsza część wypowiedzi reprezentantki Polski została natomiast błyskawicznie potwierdzona. Najlepszy w sezonie wynik Rogowskiej - 4,76 m - dał jej zdecydowane zwycięstwo i szanse na bicie własnego rekordu Polski (4,81 m).
Po nieudanej próbie pokonania poprzeczki na wysokości 4,82 m, Polka podjęła się jeszcze trudniejszego zadania - pobicia absolutnego rekordu Polski (4,83 m). Niestety dwie kolejne szanse nie zakończyły się powodzeniem.
Swietłana Fieofanowa, druga w zawodach, w najlepszej próbie przeskoczyła 4,70 m. Rosjanka także "atakowała" 4,82 m, ale bez oczekiwanego skutku.
Na podium nieoczekiwanie znalazła się najmłodsza zawodniczka w stawce, 19-letnia Holly Bleasdale. Reprezentantka Wielkiej Brytanii skoczyła 4,50 m, wyrównując tym samym najlepsze w życiu osiągnięcie.
Nie udał się natomiast występ Monice Pyrek. - Jestem przekonana, że zobaczymy w Bydgoszczy wiele skoków powyżej 4,50 m - Polka mówiła przed swoim startem. Niestety, nie udało jej się pokonać poprzeczki zawieszonej na tej wysokości. Już na rozgrzewce było widać, że dyspozycja polskiej tyczkarki nie była w środę tak dobra, jak na ostatnim mitygu w Doniecku. Tam Pyrek uzyskała 4,60 m, kwalifikując się tym samym do halowych mistrzostw Europy, które odbędą się w pierwszym tygodniu marca w Paryżu. 4,40 podczas Pedro's Cup dało reprezentantce Polski 5. miejsce w konkursie.
- Zapewniłam sobie dziś maraton tyczkarski, trochę za dużo tych skoków dziś miałam. W późniejszej fazie byłam już bardzo zmęczona - powiedziała po konkursie Pyrek, która wszystkie udane skoki oddawała dopiero w trzeciej próbie. - Teraz moim celem pozostają zatem halowe mistrzostwa Europy w Paryżu - dodała. Moniki Pyrek przed wspomnianymi zawodami nie zobaczymy już na żadnym halowym mityngu.
Swój rekord życiowy, 4,20 m, wyrównała zawodniczka AZS AWF Gdańsk, Karmen Bunikowska. 22-letnia Polka atakowała 4,30 m, ale próba nie powiodła się.
_________________
Uwaga czytać regulamin. Przypominam że każdy temat ma zawierać date. Za nie przestrzeganie beda kary. |
