Grupa: Administrator 
Lokalizacja: Polska
Posty: 39015 #807936
Od: 2010-3-24
| 
Polscy siatkarze w swoim piątym meczu na Pucharze Świata w Japonii po ciężkim spotkaniu pokonali gospodarzy 3:1 (23:25, 25:21, 25:19, 25:18). Bohaterem spotkania był Bartosz Kurek, który fantastycznymi atakami rozbił japońską defensywę.
Po niespodziewanej porażce z Iranem 2:3 w meczu z Japonią polski zespół nie miał już marginesu błędu. Bardzo potrzebne było zwycięstwo za trzy punkty, ale wiadomo było, że w starciu z walecznymi gospodarzami Pucharu Świata nie będzie o to łatwo.
Japończycy udowodnili to już w pierwszym secie, w którym od początku świetnie radzili sobie z wysokim blokiem biało-czerwonych i jak zwykle bardzo dobrze bronili. Od początku partii to oni utrzymywali minimalne prowadzenie. W trudnych momentach nasz zespół ratowały świetne zagrywki Jakuba Jarosza i Michała Kubiaka, ale zawodnicy trenera Anastasiego nie byli w stanie uciec rywalom choćby na dwa punkty.
W efekcie doszło do zaciętej końcówki, w której Polacy nie potrafili zniwelować dwupunktowej straty i przegrali 23:25.
Drugi set rozpoczął się podobnie jak pierwszy. Japończycy nie chcieli pomylić się w ataku, a polski blok był bezradny wobec skutecznych zbić niewysokich, ale silnych i szybkich przeciwników. Na szczęście w decydujących momentach w końcu blok zaczął funkcjonować blok. "Czapy" Marcina Możdżonka i Piotra Nowakowskiego ostudziły trochę ogromny zapał Azjatów i zbudowały 3-4 punktową przewagę brązowych medalistów ostatnich mistrzostw Europy. W końcu gospodarze PŚ sami zaczęli popełniać błędy, a potężnymi zbiciami odpowiadali świetnie dysponowani Bartosz Kurek i Jakub Jarosz. Po ataku środkiem Możdżonka biało-czerwoni wygrali 25:21 i wyrównali stan meczu.
W trzeciej odsłonie od początku Polacy narzucili swoje warunki. Po punktowej zagrywce Kubiaka wyszli na prowadzenie 3:0, ale chwilę później ten sam zawodnik popełnił błąd i zmienił go Michał Winiarski. Wejście na plac gry tego siatkarza ustabilizowało grę naszych reprezentantów. Biało-czerwoni utrzymywali 3-4 punktową przewagę, absolutnie nie do zatrzymania był Kurek, który raz po raz zbijał ponad rękami Japończyków.
Na drugiej przerwie technicznej było już 16:11 dla Polaków, w końcówce z obu stron pojawiło się sporo błędów, ale gospodarze nie zagrozili już naszemu zespołowi. Zawodnicy trenera Anastasiego jeszcze powiększyli przewagę i po kiwce Pawła Zagumnego wygrali 25:19.
Dwa kolejne przegrane sety nie złamały Japończyków, którzy w czwartej odsłonie znów postawili naszym siatkarzom twarde warunki. Polacy zbudowali 2-3 punkty przewagi, ale cały czas musieli zachowywać koncentrację. Na szczęście problemów nie miał z tym Jarosz, którego as serwisowy dał biało-czerwonym czteropunktowe prowadzenie (15:11).
Po przerwie przewaga Polaków szybko stopniała po skutecznym kontrataku Kunihiro Shimizu (16:14), ale pewny atak Kurka i punktowa zagrywka Łukasza Wiśniewskiego znów pozwoliła odskoczyć na bezpieczny dystans (18:14). W końcówce fantastyczny poziom skuteczności w ataku utrzymywał Kurek, Wiśniewski do wcześniejszego asa dołożył skuteczny blok, a cały mecz zakończył się błędem Shimizu. Polacy wygrali 25:18, cały mecz 3:1 i wskoczyli na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Puchar Świata, Osaka, 5. kolejka
Japonia - Polska 1:3 (25:23, 21:25, 19:25, 18:25)
Japonia: Yuta Abe (3), Yoshifumi Suzuki (8), Yoshihiko Matsumoto (5), Kunihiro Shimizu (22), Daisuke Yako (12), Yusuke Ishijima (4), Takeshi Nagano (libero) oraz Daisuke Usami, Takahiro Yamamoto, Tatsuya Fukuzawa (5), Yuta Yoneya (1).
Polska: Paweł Zagumny (1), Piotr Nowakowski (9), Bartosz Kurek (24), Jakub Jarosz (16), Michał Kubiak (6), Marcin Możdżonek (15), Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Michał Winiarski (4), Łukasz Wiśniewski (4).
_________________
Uwaga czytać regulamin. Przypominam że każdy temat ma zawierać date. Za nie przestrzeganie beda kary. |
