NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » SIATKÓWKA » ME: UDANE OTWARCIE NASZYCH MISTRZÓW, NIEMCY POKONANI 10.09.2011

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

ME: udane otwarcie naszych mistrzów, Niemcy pokonani 10.09.2011

  
fan
10.09.2011 20:25:13
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: Polska

Posty: 39015 #764654
Od: 2010-3-24
Obrazek

W pierwszym swoim meczu w czasie mistrzostw Europy w piłce siatkowej, reprezentanci Polski byli zdecydowanie lepszym zespołem od reprezentacji Niemiec. Gracze Andrei Anastasiego w na drodze do obrony "złota" wywalczonego w Turcji pierwszą przeszkodę pokonali 3:1, prezentując na tle silnego rywala efektowną i bardzo skuteczną siatkówkę. W niedzielę rywalem Polaków będzie Bułgaria.

Polacy, nim jeszcze rozpoczęła się rozgrzewka przed pierwszym meczem mistrzostw Europy, z Niemcami, moli w praskiej O2 Arenie poczuć się jak w domu. Tłumy Biało-czerwonych kibiców na trybunach powitały siatkarzy wchodzących na halę ogłuszającym tumultem. Podobnie było już po pierwszym gwizdku sędziego, co siatkarze z Niemiec musieli dobitnie odczuć. Stremowany zespół raula Lozano przyjmował kolejne ciosy rozpędzonych Polaków, nie mogąc od początku złapać właściwego rytmu gry. Świetnie za to w mecz wprowadził się Piotr Gruszka, który trafiał z prawego skrzydła, w obronie szalał Krzysztof Ignaczak, zaś zagrywką rywali straszył Bartosz Kurek. Po asie serwisowym przyjmującego reprezentacji Polski było 6:3 dla mistrzów Europy. Po chwili świetnie serwował Piotr Nowakowski i Polacy schodzili na przerwę techniczną prowadząc 8:3.

Na drugiej przerwie ta przewaga wynosiła również pięć "oczek" (16:11), Polacy zaś grali w stylu, który dał im trzecią lokatę w tegorocznej Lidze Światowej. Raul Lozano interweniował prosząc o przerwę dla drużyny i robiąc zmiany, nawet pojawienie się atakującego Asseco Resovii Rzeszów, Gyorgy'ego Grozera nie dało efektu. Od stanu 14:19 Polacy "uciekli" rywalom jeszcze bardziej, kontrataki kończyli bezbłędnie Kubiak i Kurek, blokiem zaś "straszył" rywali Możdżonek (21:14). Niemców do walki poderwał jeszcze zagrywką Grozer (17:22), ale to Biało-Czerwoni wygrali seta 25:19, prezentując szybką, efektowną i skuteczną siatkówkę.


Przewagę, jaką polski zespół wywalczył sobie mocną zagrywką i skuteczną grą w ataku, udało się pokazać również od poczaątku drugiej odsłony gry. Polacy mocnym serwisem i dobrą grą w polu byli w stanie zneutralizować niemieckie ataki, do tego polski blok świetnie "czytał" grę rywali. Od początku seta świetnie spisywał się Michał Kubiak, który odrzucił rywali od siatki zagrywką i wykańczał akcje na lewym skrzydle. Polacy objeli dwupunktowe prowadzenie, z którym schodzili na przerwę techniczną (8:6). Po chwili oddechu dwa razy rywali zablokował Marcin Możdzonek, atakujący reprezentacji Niemiec zaczęli sie przez to mylić. Szybko osiągnięta przewaga (12:7) pozwoliła Łukaszowi Żygadle na spokojne prowadzenie gry i komfort w wykorzystywaniu wszystkich formacji w ataku.

Raul Lozano widząc bezradność swej drużyny przy rozpędzonych Polakach nie mógł wiele zdziałać, stojąc przy linii bocznej boiska bezradnie przyglądał się, jak jego podopieczni dostają lanie od Polaków. Na drugą przerwę techniczną drużyna Andrei Anastasiego schodziła prowadząc 16:9. Przewaga ta urosła jeszcze bardziej (21:12), rozbita reprezentacja Niemiec popełniała zatrzęsienie błędów w zagrywce i ataku, zespół Lozano nie miał jak i nie potrafił "ugryźć" rywala. Gra zespołu niemieckiego zaskoczyła, gdy w polu serwisu pojawił się Grozer. Potężne "bomby" atakującego Niemiec dały jego kolegom nadzieję na walkę w secie, drużynie zaś sześć punktów z rzędu (19:23). Biało-Czerwoni wreszcie przełamali złą passę dzięki atakowi ze środka Możdżonka, seta wygrali już bez większych emocji 25:20.

Prowadząc 2:0 zespół Andrei Anastasiego nie chciał powtórzyć błędu rozluźnienia Słowaków z wcześniejszego starcia z Bułgarią (3:2), toteż od początku grali uważnie i w pełni skoncentrowani. Niemcy postawili jednak wszystko na jedną kartę i mocnym serwisem raz po raz zaczęli utrudniać grę Polakom. Biało-Czerwoni zaczęli się też coraz częściej mylić, co skrzętnie wykorzystywali rywale. Od pierwszej przerwy technicznej (6:8), polski zespół zaczął tracić impet, Niemcy zaś punktowali, budując przewagę (11:8, 16:12). Wreszcie sygnał do ataku, przy stanie 15:18 dał Bartosz Kurek. Jak na lidera drużyny przystało, zdobył dwa punkty bezpośrednio z zagrywki (17:18) i walka w O2 Arenie mocno się wyrównała. Gdy wydawało się, że Polacy "złapią" rywali, po mocnym serwisie Jarosza mieli piłkę na 20:20 "w górze", Niemcy obronili akcję i skontrowali. Za chwilę atakujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle trafił w aut i zrobiło się nieciekawie (19:21).

To nie był jednak koniec emocji, piłkę na pustej siatce w aut wysłał atakując ze środka Marcus Boehme, Polacy odzyskali skrzydła dzięki "pomocy" rywali (21:22). Piłkę setową jako pierwsi zagrywali gracze Raula Lozano, nie musieli nawet bronić akcji rywali, bo Kurek huknął w aut i Biało-Czerwoni przegrali seta 22:25. Walka w meczu nabrała "rumieńców", Niemcy przegrywali z Polakami już tylko 1:2.

Od początku czwartej partii zmobilizowani reprezentanci Polski "rzucili" się na rywali. Fantastycznie z drugiej linii atakował Kubiak, bardzo mocno serwował Kurek i Biało-Czerwoni szybko wyszli na kilkupunktowe prowadzenie (7:3). To nie oznaczało końca walki, rywale wiedzieli, że mocnym serwisem mogą utrudnić grę Polakom na tyle, by wygrać z nimi czwartego seta. Problemem było tylko to, że ten mocny serwis drużynie Raula Lozano nie wychodził tak dobrze jak partię wcześniej. Polakom wychodził za to atak, a gdy dokładali do niego zagrywkę tak jak Michał Kubiak, Niemcy tracili punkty bezradnie na siebie spoglądając (11:8).

Zacięta walka na najwyższym poziomie trwała w najlepsze, ani Polacy nie wiedzieli jak zaskoczyć rywali i im "uciec", ani Niemcy nie znaleźli sposobu by polski zespół przechytrzyć. Wreszcie rywale Biało-Czerwonych "stanęli", co skrzętnie wykorzystał Łukasz Żygadło, dając swoim skrzydłowym idealne piłki w kontratakach. Na drugiej przerwie technicznej zespół Andrei Anastasiego prowadził 16:11, zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki, tym bardziej, że w ataku mylili się rywale, w dogodnych sytuacjach piłkę w aut posyłali Grozer i Andrae.

Niemcy szybko się jednak przebudzili, od stanu 11:18 doprowadzili do 16:18 i w Pradze zaczął się siatkarski horror. Atakujący reprezentacji Polski nie mogli się przebić przez szczelny blok rywali, na domiar złego kontrataki wykańczali Niemcy perfekcyjnie. Wreszcie serwis popsuł Patrick Steuerwald (19:16 dla Polski), po chwili zaś jego koledzy nie potrafili wyprowadzić akcji przy mocnej zagrywce Kurka. Po kilku wymianach z czterech "oczek" przewagi zostało tylko jedno, atakującego z drugiej linii Kurka złapał blokiem Boehme (20:19). Kluczowe dla losów seta i spotkania piłki trafiali Polacy, jak Kurek przy stanie (22:21). Mecz zakończył dwoma mocnymi serwisami Michał Kubiak i zwycięstwo z Niemcami 3:1 stało się faktem.

W niedzielę Polacy zmierzą się z Bułgarią, która przegrała swój pierwszy mecz na mistrzostwach 2:3 ze Słowacją. Niemcy zagrają ze Słowakami.

Niemcy - Polska 1:3 (19:25, 20:25, 25:22, 22:25)

Niemcy: Patrick Steuerwald, Denis Kaliberda, Robert Kromm, Stefan Hubner, Marcus Boehme, Jochen Schoeps, Ferdinand Tille (libero), oraz Gyorgy Grozer, Lukas Kampa, Bjoern Andrae, Marcus Popp

Polska: Łukasz Żygadło, Bartosz Kurek, Michał Kubiak, Marcin Możdżonek, Piotr Nowakowski, Piotr Gruszka, Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Jakub Jarosz
_________________
Uwaga czytać regulamin. Przypominam że każdy temat ma zawierać date. Za nie przestrzeganie beda kary.

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » SIATKÓWKA » ME: UDANE OTWARCIE NASZYCH MISTRZÓW, NIEMCY POKONANI 10.09.2011

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny






Online CPM Advertising | Advertising blog