Burza w PZPN. Lato w opałach 18.11.2011


Zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej jest oburzony zachowaniem Grzegorza Laty. Prezes twierdzi, że to właśnie zarząd przegłosował wersję strojów narodowych bez orzełka. - W ogóle nie było takiej dyskusji! - wścieka się Mirosław Malinowski, prezes Świętokrzyskiego ZPN.

- Nikt nas nie pytał o zdanie w sprawie usunięcia orła. Prezes przegina, sam nabałaganił, to niech sam posprząta - grzmią członkowie zarządu. Afera w związku z brakiem orzełka na koszulce reprezentacji Polski mocno zachwiała pozycją Grzegorza Laty w PZPN - pisze "Przegląd Sportowy".

Przypomnijmy, że PZPN wydał oświadczenie, w którym obiecał rozważenie braku orzełka na koszulkach reprezentacji Polski. To jednak nie wystarcza członkom zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej.

- Jestem oburzony zachowaniem władz. Z tą absurdalną decyzją zarząd nie ma nic wspólnego! Nie głosowaliśmy takiej uchwały i nie mieliśmy wiedzy, że szykowany jest taki skandal. Gdybym wiedział, nigdy bym się na to nie zgodził. To skandal i wstyd - mówi Zbigniew Lach.

Jego wersję potwierdzają także inni członkowie 18-osobowego zarządu. Zachowanie prezesa, który jak widać sam zadecydował o braku orzełka na koszulkach reprezentacji oburzyło wielu jego podwładnych. Jego zachowanie irytuje coraz więcej osób.

- Już nie mam na niego siły. Gafa za gafą - nie chce swoim nazwiskiem firmować jego błędów - dodaje Lach. Co więcej, zarząd nie chce teraz zająć się wprowadzeniem godła państwowego na koszulki. - Skoro Lato nie potrzebował naszej uchwały, by orzełka usunąć, to teraz nie powinien potrzebować nas, by go przywrócić. Nie dam się wmieszać w taki skandal - kończy Lach.

WP.PL/PRZEGLĄD SPORTOWY


  PRZEJDŹ NA FORUM