"Hampel wprost ośmieszał rywali" 05.09.2011


Jarosław Hampel w imponującym stylu zdobył swój pierwszy tytuł mistrza Polski. Żużlowiec Unii Leszno pokazał tym samym, że wciąż znajduje się w znakomitej formie i podczas sobotniego GP Skandynawii będzie jednym z faworytów do zwycięstwa. - To wyglądało tak, jakby on ośmieszał rywali - komentował jazdę Hampela w IMP Zenon Plech.

Opinia byłego wicemistrza świata doskonale obrazuje to, co działo się na torze w Lesznie. Hampel wprost zdominował swoich rywali, choć gwoli ścisłości trzeba przyznać, że z udziału w mistrzostwach Polski zrezygnowali kolejno: Tomasz Gollob, Rune Holta, Janusz Kołodziej, Krzysztof Kasprzak i Adrian Miedziński.

- W sobotę nikt nie był w stanie zatrzymać Jarka. Mam wrażenie, że nawet gdyby wszyscy oni wystartowali w zawodach, to i tak złoty medal powędrowałby w te same ręce - nie ma wątpliwości Plech. Trudno się nie zgodzić - Hampel od kilku tygodni, a dokładnie od GP Malilli udowadnia że jest w najwyższej formie ze wszystkich polskich żużlowców.

- Zależało mi na tym, aby wygrać pewnie, nie tracąc głupio punktów. Złoty medal dedykuję zmarłemu niedawno ojcu Piotra Śwista, który był moim wielkim kibicem - przyznał popularny "Mały". Pochwał pod jego adresem nie szczędził Marek Cieślak. - Jarek jest w tej chwili najlepszym zawodnikiem świata - wyznał przed kamerami TVP Sport trener reprezentacji Polski.

Hampel pokazał, że wciąż będzie się liczył w walce o tytuł indywidualnego mistrza świata. Jego strata do Grega Hancocka wynosi 17 punktów, a do rozegrania zostały jeszcze trzy zawody. Naprawdę, jeszcze nic straconego.

WP.PL/PRZEGLĄD SPORTOWY


  PRZEJDŹ NA FORUM