Polska lekkoatletka zdyskwalifikowana 25.08.2010


Komisja dyscyplinarna PZLA ukarała młodzieżową rekordzistkę Polską w trójskoku Joannę Skibińską roczną dyskwalifikacją (ta kara może być zaostrzona przez IAAF do dwóch lat).

Przyczyną dramatu naszej zawodniczki stała się wizyta w sklepie z odżywkami sportowymi w Łodzi, w którym zakupiła odżywkę białkową zanieczyszczoną przez amerykańskiego producenta stanozololem, substancją zaliczaną do najcięższych środków dopingowych.

- Już po wzięciu pod koniec maja trzech dawek poczułam się źle - wspomina Skibińska. - Wkrótce potem zostałam wzięta do kontroli antydopingowej po mityngu w Hengelo, no i wynik okazał się dla mnie druzgocący. W organizmie odkryto ogromne przekroczenie normy testosteronu. Wydałam 1250 złotych, by warszawskie laboratorium sprawdziło zawartość puszki z tą nieszczęsną odżywką, no i smutna prawda w pełni się potwierdziła: w odżywce jest stanozolol. Skutek niechlujstwa producenta jest taki, że od wielu tygodni pozostaję zawieszona i nie mogłam wystartować w mistrzostwach Europy w Barcelonie.


  PRZEJDŹ NA FORUM